Posiadane auto: Złom zwany Dodge Caliber 2007
Piwa: 1/0
Wysłany: Sob 30 Sie 2008, 11:50
Temat postu:
A miało być tak pieknie :-)
Chciałem kupić sobie auto, nowe - niedrogie. Miało być wygodne niezbyt małe, ale też nie wielkie jak autobus. Pewnego dnia idąc centrum handlowym zobaczyłem i pomyślałem to jest to! Śliczniutki! To był Dodge Caliber. I kupiłem. Wcześniej jeżdziłem Golfem V 1,6 FSI.
Nie powiem, Dodge jest wygodny. Ale nic więcej dobrego o tym aucie niestety nie mogę powiedzieć. Zatrzymać go jest równie trudno jak rozpędzić, na wybojach podskakuje jak pchełka a powyzej 130 km/h kierownica dostaje delirium. Cztery razy wyważałem koła.
Mnie, jak to tej pory, to auto nie rozczarowało. Kupiłem używane, ale od pierwszej właścicielki czyli z "dobrego domu". Auto wygląda jak by dopiero opuściło salon. Jest to wersja europejska. Przebieg 54 tysiące i nic się nie dzieje. Na autostradzie w Niemczech pojechałem przez parę minut 170 i nic się nie działo. Zwykle nie przekraczam 140 bo już mam swój wiek i lepiej nie kusić losu.
Po kupnie zmieniłem olej w silniku i wymieniłem filtr powietrza. To na razie wszystkie czynności serwisowe. Olej zmieniałem w stacji innej niż serwis dodge'a ze względu na koszty. Filtr powietrza zmieniłem sam.
Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych i mniej szczęśliwych właścicieli tego niezwykłego auta.
Siema czesc !!! Nas tez nie rozczarowalo wszystko jest ok. Nic nie trzepie na autostradach o chamowaniu to jakas bzdura a na swiatlach jak zona startuje to nie ma sie czego wstydzic poprostu Lucek nie umie latac tym autkiem Mam przejechame 76 tys mil wymiana paska wszystkie rolki napinacz + pompa wody bo tak serwis karze i nic poza tym Jest autko [cenzura] i wyglad
No proszę, to przebieg dwa razy większy niż mojego auta, co znaczy, że jeszcze kilka latek bezproblemowej jazdy mnie czeka. Ja to jestem w tym calibrze zakochany. Wprawdzie wcześniej miałam auto bardziej komfortowe (Laguna 1997) ale tu wysoko siedzę, łatwiej wsiąść i wysiąść no i mniej pali. Laguna była z automatem i paliła 13 i więcj litrów na 100 w mieście a caliber zawsze poniżej 12 a latem poniżej 11 z pracująca klimą.
Cieszę się, że pojawił się tu kolejny optymista i miłosnik nietuzinkowych samochodów.
Bo ja wiem...? Zwykle nigdy nie upiększałem swoich aut zadowalając się wykonaniem fabrycznym. Reflektory skłonny byłbym wymienić gdyby pokazały się ksenonowe bo ich ogromny walorem jest to, ze w nich nie przepalają się żarówki, ale z pewnością nie byłaby to prosta operacja typu włóż wtyczkę.
Dwa i pół kawałka dolarów to cena zaporowa a przecież jeszcze trzeba by kupić nową konsolę środkową i program z mapami. Nie jestem pewien czy takie radyjko grałoby w Europie bo częstotliwości amerykańskie są ponoć trochę inne.
Może to forum wreszcie się ożywi i czasem uda się czegoś pożytecznego dowiedzieć. Np. jak często zmienia się olej a automatycznej skrzyni. Czy ktoś już zmieniał i ile płacił.
Dołączył: 18 Lip 2009 Posty: 771 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wrocek Posiadane auto: Opel
Piwa: 4/0
Wysłany: Wto 31 Maj 2011, 08:03
Temat postu:
Re: ( Dodge Caliber ) A miało być tak pieknie :-)
he musisz się przyzwyczaić golf do nie dodge więc bez przesadydo każdego auta trzeba się przyzwyczaić i umieć się nim doskonale poruszać po drogach :)jeśli szukasz innego auta, skieruję Cię na auto giełdę
Jestem posiadaczem tego auta od roku wersja europejska pierwszy właściciel wymienił już turbosprężarkę oraz rozrząd ja w aucie wymieniłem chłodnice wody oraz udało mi się opanować wodę u pasażera z przodu lubię by z żonka na ulicy widoczny jak robie wypad poza Łódź ludzie myślą ze to prototyp. serwisuje w warsztatach tam gdzie serwisowałem Peugoty i Citroen Polecam
Dołączył: 01 Lip 2014 Posty: 71 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa / mazowieckie Posiadane auto: dodge caliber 1,8 SE
Piwa: 0/5
Wysłany: Pią 12 Wrz 2014, 16:45
Temat postu:
Caliber jest super
Szkoda, że Lucek na początku takie pomyje wylewa. Macie rację. Jeździć chyba nie umie. Jak może podskakiwać 1700 kg na oponach 215?.
Caliber jest nieprawdopodobny, jest charyzmatycznie uroczy. To mój 9 samochód, a 6 marka. Miałem Golfa IV i Leona (czyli też golfa). Szybciej startowały, na zakrętach zwinniejsze, guziczki przejrzyste, na niemieckiej autostradzie udało się 199 km/h (wg GPS). Ale bez duszy, bez wyglądu. Teraz jest inna rozmowa. Zbieram kasiorkę na przyciemnienie szyb (600-1100 zł) i czarne alufelgi (1200-2000). Zepsuło sie tylko podświetlenie zegarów
Dołączył: 29 Maj 2017 Posty: 4 Skąd jesteś (miejscowość / region): Lublin Posiadane auto: caliber 2006 sxt 1.8
Piwa: 1/0
Wysłany: Wto 30 Maj 2017, 14:21
Temat postu:
Re: ( Dodge Caliber ) A miało być tak pieknie :-)
Witam wszystkich. też się podzielę swoimi spostrzeżeniami. Choć mam go od miesiąca i ma już 11 lat gdzie nim nie pojadę wszyscy mówią jaki ładny rudzielec. jest to auto które już po sylwetce się rozpoznaje a nie znaczku na masce. Czytałem różne rzeczy o tym samochodzie i z wieloma się już nie zgadzam np: słabe trzymanie fotela na zakrętach. Mój ma fotele profilowane i nie mam tego problemu. Słaby i nie precyzyjny układ kierowniczy, też tego nie potwierdzam itp. Jedyne co się zgadzam to brak mu momentu obrotowego (silnik 1. ale to był mój przemyślany wybór (koszta eksploatacji) no jak mawia moja żona mi w aucie żadna wajcha ie przeszkadza (31lat jako kierowca). Za to przejechałem z za Kutna do łodzi, Warszawy i Lublina za 42 zł. Micha mi się tak chchała przy dystrybutorze że wyglądałem pewnie jak kretyn . Dlatego warto szukać z dobrą instalacją gazową. _________________ caliber 2006 sxt 1.8
Witajcie,
I ja się dołączę ze swoimi przemyśleniami.
Mój Caliberek jest już 10 letnim "staruszkiem" (wer. amerykańska), jednak bardzo jestem z niego zadowolony. Autko ma bardzo fajny silniczek - 1.8. Podoba mi się kultura pracy tej jednostki. Układ kierowniczy jest bardzo czuły, co po przesiadce z Zafiry było dla mnie szokiem Obecnie prowadzi się paluszkiem !
Jedyny mankament jaki zauważyłem, z którym obecnie walczę (przed zimą), to korozja progów.
Masakra, jeśli chodzi o jakość blach w tym miejscu. ;/ Niestety, tutaj się USA nie popisali.
Jednak przejechałem już nim parę tysięcy km i oprócz wymiany płynów po zakupie i filtrów nie wołał o nic więcej.
Jako, że silnik jest na łańcuszku, przewiduję jeszcze pojeździć chwilkę zanim zacznie "wołać" o wymianę
Podsumowując:
Autko naprawdę godne uwagi. Silnik praktycznie nie do zajechania. Łatwy dostęp do różnych elementów w komorze silnika. Świetny wygląd zewnętrzyny. Bardzo dobrze się prowadzi.
Naprawdę polecam !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Dodge Caliber ) Oceń swoje auto
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.