Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
Witam,
Problem polega na tym, że czasem zamula silnik.
Po przejechaniu ciągiem 400...500 km silnik odzyskuje moc, jest zrywny, dobrze reaguje na pedał gazu. Potem po 100...200km jazdy po mieście i ''bocznymi'' drogami auto słabnie, gorzej przyspiesza, jakby ''chciał a nie może''. Następnie po dłuższej trasie znów odzyskuje moc i tak w koło... Wtedy gdy słabnie, spalanie rośnie.
Czyżby katalizator kończył sie? Może tłumik?
Wyczytałem gdzieś, że w podobnym silniku 2.0 VVTi, często problemem jest dolot bo zbiera sie w nim syf i silnik dostaje za mało powietrza - ale nie wiem na ile mój 2.0VVT jest podobny do 2.0VVT-i.
Z drugiej strony, wczoraj wymieniałem świece na nowe, i te stare wyglądają normalnie (nalot brązowy + troche zielonego za co odpowiadają rózne uszlachetniacze w paliwe - wszystkie świece wyglądają tak samo) czyli wynikałoby z tego, że spalanie jest OK, mieszanka nie jest zbyt bogata, czyli powietrza dostaje odpowiednio.
Nie wiem już co o tym mysleć...
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
Błędów nie ma (interfejs na ELM237 + Torque i inne podobne). Szczerze mówiąc to nawet nie wiem jaką sprężarkę masz na myśli. W tym silniku chyba nie ma żadnej sprężarki ale ja nie jestem fachowcem i może o czymś nie wiem.
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
Przepraszam moje niedoczytanie, wziąłem to za 2.0l diesla.
Proponuję na sam początek sprawdzić ciśnienie oleju w silniku, oraz "poprawność" jego zachowania przy dodawaniu i spuszczaniu silnika z obrotów.
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
W najbliższym czasie i tak niewiele bede mógł pogrzebać coś wiecej przy aucie (tylko od góry z podstawowymi narzędziami) ale wyjaśnij prosze o co chodzi z tym ciśnienim oleju? Jakie powinno być, jak powinno sie zmieniać i w jaki sposób ma wpływ na okresowe braki mocy?
Od wczoraj, po przejechaniu prawie 1400km (95% autostrada), dziś auto znów odżyło. Ostatnie jakieś 300km wlokłem sie 90...100 km/h bo byłem już zmęczony trasą a spalanie spadło do 6,4 l / 100km. Wczesniej przy predkościach ok. 120..130km/h spalanie oscylowało wokół 7,2. To są wartości wg kompa ale sprawdziłem to wcześniej kilkakrotnie na dłuższych odcinkach trasy i komp nie oszukuje. A gdy auto jest zamulone to spalanie waha sie miedzy 8 a 9l. (Ostatnio gdy był zamulony to na autostradzie przy predkościach ok, 140km/h spalanie osiągnęło 9l).
Dojechałem do celu, rozpakowałem sie i gdy jechałem odstawić auto, przycisnąłem nieco Silnik znów nie do poznania, bardzo dobrze ciągnie juz od 2tyś (może poniżej) tak, że wciska w fotel, nawet lepiej niż zdrowym turbo-dieslem 1,9tdi i nic tu nie upiększam... Jeśli ten silnik jest ''odmulony'' to naprawde turbiny mu nie potrzeba...
Szkoda tylko, że gdy przejade jakieś 100...200 km nie w trasie i na krótkich odcinkach to znów sie zamuli...
Pasuje mi do Twoich objawow. Klapki kolektora otwieraja sie przy 2500-3000 RPM (zalezy od obciazenia) i byc moze na autostradzie sie silniczek rozruszal a potem jak nie bylo potrzeby otwierania klapek na full na miescie to znowu sie zacina i silnik nie dostaje powietrza. Obejrzyj w tym poscie taki krotki filmik jak cazkami krece silniczkiem i nie odskakuje do konca to zrozumiesz o co chodzi.
Zrob to co ja i przesmaruj oraz rozruszaj ten silniczek. I przy okazji sprawdz czy oska klapek nie chrobocze. Godzina trywialnej roboty a wykluczysz jeden potencjalny problem.
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
OK, wreszcie miałem możliwość troche pogrzebać przy aucie i co sie kazało:
Odkręciłem ten sterownik klap w dolocie i, tak jak opisałeś bbkr, przeczyściłem wd-40. Rozkrecłęm go też (dwa torxy 20), do środka też napsikałem dosyć obficie wd-40. Sterownik płynnie nie chodził, podczas kręcenia nim szczypcami są wyczuwalne takie dwa momenty lekkiego oporu, zawsze w tym samym miejscu. Po przeczyszczeniu jakby płynniej chodzi.
Pokręciłem też śrubokrętem płaskim tym trzonkiem od klap i o ile zakres sterownika jest te powiedzmy 30 stopni to kręcąc w kolektorze klapami napewno nie ma tych 30stopni, jest mniej mniż połowa zakresu sterownika. Gdy dochodzi sie do jednego skrajnego położenia, słychać stuk
Czy to są normalne objawy?
Druga sprawa to kilka dni temu podejrzałem zachowanie podciśnienia w kolektorze poprzez OBD i Torque Pro.
Na luzie jest między 30 a 40 kPa - nie faluje, stabilizuje sie po niedługim czasie, tzn raz jest np 36 i takie cały czas, innym razem 40 i stoi w miejscu lub jeszcze inna wartość z tego przedziału.
Po dodaniu gazu szybko wzrasta do 100kPa i po puszczeniu gazu szybko maleje i stabilizuje sie na jakimś poziomie.
Zrobiłem też tak jak pisałeś, czyli 30km/h i potem decha przez kilka sekund. Gdy depnę, podciśnienie szybko wzrasta do 100kPa, gdy puszcze noge z gazu szybko maleje nawet do 24 kPa by po chwili ustabilizować sie miedzy 30 a 40 kPa
Mam filmik i fotki, jutro tu wrzuce.
To chyba jest odpowiednie zachowanie podciśnienia?
Teraz auto jeszcze jest ''odmulone''. Przejechałem niecałe 100km od tamtej długiej trasy 1400km.
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
1. Klapki. Zakres klapek jest mniejszy niz sterownika. Zreszta masz preload sprezyny przeciez (zakladajac sterownik musisz go obrocic kawalek), wiec te zakresy nie moga byc identyczne. Stukanie tez poprawne, po prostu ruszajac uderzasz nimi w ogranicznik. Zle by bylo jakbys czul kleisty opor przy ruszaniu oska klapek lub cos by chrobotalo.
2. Podcisnienie. Wlasnie te spadki do 24kPa sa istotne, oznacza to ze silnik dostaje zapas powietrza gdy go potrzebuje. Wyglada OK.
Zanim otworzysz szampana zrob jeszcze takie samo depniecie ale dodatkowo naloz procent otwarcia przepustnicy (jest w Torque). Wtedy przy ewentualnym zamuleniu bedziesz mial dodatkowe dane do analizy. Ale wedlug mnie skoro sterownik mial opory to raczej rozwiazales problem.
BTW: 100kPa to roznica maksymalnej wydajnosci ukladu dolotowego i maksymalnego zapotrzebowania silnika na powietrze. Jak chcesz lepsza responsywnosc przy duzych predkosciach to powiniennes odrobine to zredukowac. Polecam tu filtry panelowe K&N.
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
1. No to mnie uspokoiłeś bo już myślałem, że coś jest nie tak bo właśnie sterownik nie wchodził tak po prostu tylko musiałem go ''nacelować''. Nic nie chrobocze ale gdy przekręcałem śrubokrętem do skrajnych pozycji to czuć było pod ręką takie lekkie ''klejenie'' do tych skrajnych pozycji (coś w dolocie zabrudzone co blokuje powietrze?).
2. Teraz silnik jest ''odmulony''. Jeśli znów sie zamuli powtórzę pomiary w Torque (ostatnio bardzo mało jeżdżę autem). Szampana jeszcze nie otwieram w związku z powyższym. Zobaczymy co bedzie dalej.... jeśli bedzie lipa to wtedy zrobie pomiary też o jakich piszesz.
Filtr K&N już mam i to w sumie tak naprawde tylko dzieki Twojemu wpisowi na tym forum bo ja nigdy nie wierzyłem w takie ''[cenzura]ły'' jak zmiana filtra powietrza a jednak dało to dużo w porównaniu do tego co było przed wymianą filtra - jest różnica. Powoli myślę nad Magna Flow ale to baaardzo powoli nad tym myślę bo mam inne priorytety odnośnie tego auta.
Podsumowując: oby już było OK i jeszcze raz dzięki za wszelkie rady bbkr ale temat nie jest zamknięty.
Pozdro
Re: ( Dodge Caliber ) Silnik raz mocniejszy, raz słabszy... katalizator?
Witam ponownie,
Minęło trochę czasu od mojego ostatniego wpisu w tym wątku i nadal nic sie nie zmieniło, tzn czasem łapie go ''zamułka'' a czasem jest dobrze i jak sie okazuje nie ma na to wpływu nic (temp silnika, ilość przejechanych km itd) . Kilka razy miałem coś takiego, że po uruchomieniu silnika sam łapał obroty 2000 - 2500 i po przegazowaniu / ruszeniu kilkaset metrów wraca do normy.
Coraz bardziej podejrzewam jakąś nieszczelność dolotu. Wiem, że zanim go kupiłem to miał ''przygodę'', tzn był walnięty w przód (prawa lampa była wymieniana i chłodnica ta pierwsza - widać spawy) i ktoś to w Polsce poskładał do kupy przed sprzedażą. Dlatego myśle, że może plastikowy kolektor dolotowy jest nieszczelny lub coś w okolicy i łapie lewe powietrze? Przebieg sie zgadza i faktycznie jest niski patrząc po wykupionym raporcie po VIN. Z drugiej strony, gdy sobie przypomnę pierwszą zmianę oleju zaraz po zakupie to gdy widziałem jak spuszczali stary olej to była to smoła (czyżby motodoktora wlali do silnika przed sprzedażą?) a wiemy jak działają koła zmiennych faz rozrządu w naszych silnikach - raczej nie lubią ''gluta'' do prawidłowej pracy.
Dlatego teraz planuje przepłukanie silnika + chce dać komuś auto do sprawdzenia czy nie ma nieszczelności w dolocie (pękniety kolektor, albo jakiś wężyk? itp). Płukanie ropą, tzn. spuszczasz olej silnikowy i wlewasz ropy do silnika zamiast oleju i tak sobie chodzi na wolnych obrotach kilkanascie minut - i tak kilka razy do puki spuszczona ropa nie bedzie czysta.
Naczytałem sie dużo o tym w między czasie i to może być wszystko: czujnik wału, czujnik wałka rozrządu, zawory zmiennych faz, czujnik masy powietrza (mam filtr KN), MAP Sensor, pompa paliwa, wtryskiwacze (nie mam LPG) nawet sonda lambda może być winna a mimo to komp może nie wyrzucać żadnego błędu (nie mam żadnych błędów w ECU).
Na dzień dzisiejszy objawy są takie, że gdy jest dobrze i ma moc to płynnie przyspiesza, podczas zmiany biegów nie ma szarpnięć, zmiana biegów i wysprzęglenie przebiega płynnie; natomiast gdy łapie go ''zamułka'' czyli traci moc to ruszanie z miejsca z jedynki jest ''na dwa razy'' a przy zmianie biegów szarpie (sprzęgło wykluczam bo robione w tamtym roku).
Każda rada na wagę złota więc piszcie co o tym myślicie.
P.S. Chciałem sie streścić ale mi nie wyszło
EDIT: no i ważna rzecz: gdy jest zamulony to wiecej pali, mniej wiecej o 1....1,5l
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Dodge Caliber ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.